In vitro dla mieszkańców Katowic.

Nowoczesna w Katowicach złożyła w urzędzie miasta projekt uchwały o dofinansowaniu leczenia niepłodności.

12 września 2016 posłanka Monika Rosa,  Adam Lejman-Gąska (Katowice-Południe) oraz Paweł Koehler (Katowie-Centrum) złożyli w Urzędzie Miasta w Katowicach projekt Nowoczesnej polityki zdrowotnej „Wsparcie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro dla mieszkańców Katowic w latach  2017-2019”.

Członkowie Nowoczesnej Katowice zaapelowali do Prezydenta Miasta Katowice Marcina Krupy aby na podstawie art. 30 ust.2 pkt.1 ustawy o samorządzie gminnym, skierował złożony projekt do Rady Miasta celem rozpoczęcia prac nad przyjęciem programu leczenia niepłodności w Katowicach.

Zależy nam na tym, żeby przyjęcie tej uchwały poprzedziły szerokie konsultacje społeczne. Sugerujemy dofinansowanie do 5000 złotych zabiegu in vitro dla par. Kwota 940 000 zł nie nadszarpnie finansów miasta. Miasto Katowice wydaje na promocję i organizację różnych koncertów bardzo dużo pieniędzy.  – mówiła posłanka Monika Rosa. – Zdecydowanie lepszą promocją dla miasta będzie dofinansowanie in vitro.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia niepłodność uznawana jest za chorobę, a skala jej rozwoju upoważnia do nazywania jej chorobą społeczną, której specyfika polega na tym, iż jest    to choroba dwojga ludzi, która może być wyleczona tylko i wyłącznie poprzez urodzenie dziecka.

Z danych szacunkowych wynika, iż problem niepłodności dotyka 10-12% polskich par. Około 2% z nich kwalifikuje się do leczenia metodą in vitro. Dla populacji Katowic stanowi to 188 par rocznie, dla których in vitro może być jedyną szansą na biologiczne rodzicielstwo.

W związku z wygaszeniem w czerwcu 2016r. Narodowego Programu Leczenia Niepłodności metodą in vitro, wszystkie polskie pary w tym pary zamieszkujące i płacące podatki w Katowicach zostały pozbawione możliwości rządowego wsparcia, czego skutkiem jest konieczność korzystania wyłącznie z komercyjnych form leczenia metodą in vitro. Dla wielu z nich jest to zbyt kosztowne przedsięwzięcie na skutek czego rezygnują ze starań o potomstwo.