fbpx

Kryzys klimatyczny – debata

🌱 Byłam gościem niezwykle istotnej debaty „Naukowcy, samorząd i politycy w walce z kryzysem klimatycznym” zorganizowanej przez Śląską Opinię i Miejscownik. Tygiel Kulturalny o kryzysie klimatycznym. Zadaliśmy pytania, co robić i ile czasu nam zostało. To kolejne spotkanie, które pokazuje, że musimy zacząć działać i wprowadzać odnawialne źródła energii oraz dbać o ekologię. Planeta jest naszym domem i musimy o nią dbać 🌍

#inoRosa #OchronaKlimatu: https://www.facebook.com/RosaMonikaAnna/posts/2181096402187552

Poniżej fragmenty z moim udziałem.

Czy samorządy to jest to miejsce, w którym powinna się toczyć ta główna oś walki ze zmianami klimatu czy z kryzysem klimatycznym (…)? Czy też nie jest to walka samorządów, bo są też takie opinie przy walce ze smogiem, że smog nie jest problemem samorządów, bo smog jest regionalny (…)? Czy powinniśmy walczyć o środowisko tutaj lokalnie czy może to jest problem posłów, europosłów i dalej?

(…) Z kryzysem klimatycznym, jakby, możemy walczyć na wielu poziomach. Zaczynając od najmniejszego poziomu, to jest oczywiście poziom indywidualny, czyli naszej własnej decyzji. Tego czy segregujemy śmieci czy nie, czy używamy plastiki czy nie, czym palimy w piecach, jaki mamy rodzaj ogrzewania. To jest poziom najmniejszy, indywidualny, należący do naszej decyzji, ale, jakby, mający najmniejszy wpływ na globalną gospodarkę i globalną sytuację. Poziom wyżej, czyli wspólnoty lokalne, także samorządy, które oczywiście mogą sobie, jak to panowie mówili, radzić w poszczególnych obszarach, czy to emisji, czy to transportu. Poziom wyżej, czyli poziom państwowy, który, już, tutaj wpływa na całą politykę i na życie każdego z nas. Tutaj możemy mówić o transformacji energetycznej, o stosunku wobec śmieci, o zalesianiu albo o nie wycinaniu lasów, właściwie, o ochronie przyrody, o walce z suszą, o tworzeniu zbiorników retencyjnych, o nie tworzeniu kolejnych kopalń odkrywkowych. I to jest wszystko na poziomie państwa. No i oczywiście później są poziomy wyższe, czyli międzynarodowe. Poziom, w naszym przypadku, Unii Europejskiej. No i poziom ogólnoświatowy, najwyższy, gdzie chyba najtrudniej jest wyciągać konsekwencje z niewypełnienia poszczególnych postulatów. Bo to, że odbywają się szczyty jest jedną rzeczą, ale to czy rezultaty tych szczytów są realizowane jest zupełnie inną sprawą.

video
play-rounded-fill

W którym momencie te zadania walki z kryzysem klimatycznym to są zadania samorządu, a w którym momencie zadaniem parlamentu?

(…) Parlament, rząd, większość rządząca ma oczywiście najwięcej narzędzi. Narzędzi do tego, żeby albo wprowadzać prawo, które wprowadza konkretne sankcje za nie wykonanie zadań, albo po to, żeby motywować do dobrych zachowań. Największym zadaniem państwa, które przed nami stoi to jest transformacja energetyczna Polski, czyli przejście z miksu energetycznego opartego, praktycznie, w 85% na węglu brunatnym, na węglu kamiennym do, jakby, wycofywania spalania węgla z energetyki. I to jest program rozpisany na lata z bardzo konkretnym finansowaniem, i to finansowanie można zdobyć także z Unii Europejskiej. Nie oszukujmy się, są to miliardy złotych i ogrom pracy do wykonania. Szczególnie dotknie obszary, które są związane z węglem gospodarczo. Nie Śląsk tak bardzo jak Wielkopolska, która jest jednak monokulturą gospodarczą jeśli chodzi o węgiel brunatny. Na Śląsku oczywiście też. Poza kopalniami, także kwestie dotyczące firm około-górniczych, więc transformacja musi odbyć się tak, żeby nie było kosztów społecznych poszczególnych osób, rodzin, firm, które obecnie związane są z gospodarką na węglu. Ale to jest konieczność, i tutaj narzędzia ma państwo we wsparciu finansowym Unii Europejskiej. I drugi element to także, taki jakby, pozytywne narzędzia wspierania rozwoju, czy to elektromobilności, czy to niskoemisyjnego transportu w samorządach. Czyli samorządy mogą mieć dobrą wolę, bez pieniędzy nie zrealizują. Są samorządy bogatsze, samorządy biedniejsze. Rolą państwa jest wsparcie tych, które sobie z tym nie radzą, a przede wszystkim nie zabieranie finansowania, tym, które sobie z takimi problemami mogą poradzić. To jest kwestia kolejnych programów, jak na przykład, zwiększenie obszaru chronionego puszczy na terenie Polski. Obecnie w Polsce tylko 1% powierzchni jest parkiem narodowym, co jest najniższym wskaźnikiem w krajach Unii Europejskiej, gdy we Francji jest 9%. Zróbmy w pierwszym kroku 2%, przynajmniej, terenu Polski parkiem narodowym. Ważne oczywiście jest sadzenie drzew, natomiast zamiast sadzić tylko drzewa, chrońmy te, które już mamy. To jest punkt pierwszy. Chrońmy torfowiska, walczmy z suszą, program budowy małych zbiorników retencyjnych, polderów zalewowych… Jest cała masa możliwości i narzędzi do wykorzystania. Rzecz ważna – to jest wola polityczna, w którą stronę polityka państwa ma zmierzać. To jest punkt pierwszy. A punkt drugi – jakie pieniądze z budżetu państwa, który jest ograniczony, na tę politykę walki z kryzysem klimatycznym i jego efektami przeznaczymy, więc, tak, najwięcej narzędzi ma rząd i państwo i te narzędzia może następnie cedować na samorządy, które najlepiej wiedzą, w jaki sposób sobie lokalnie radzić z problemami i wyzwaniami. Natomiast bez decentralizacji i dekoncentracji środków…, no, bogate samorządy sobie prędzej czy później poradzą. Natomiast nie tylko o bogate samorządy w tym wszystkim chodzi.

video
play-rounded-fill

(…) To idąc tym kierunkiem radykalnego przyśpieszenia, to czy nie uważacie, że problemem jest też to każdy samorząd wprowadzając jakiś projekt ekologiczny (…) musi wymyślać koło na nowo i jak widzielibyście współpracę naukowców, radnych, posłów, albo rządu? [Co z akceptacją społeczną?]

(…) Ja się oczywiście zgadzam, że radykalne kroki są potrzebne. I tutaj, myślę, że jakieś 80 procent z nas obecnych się zgodzi. Pytanie – w jaki sposób je przeprowadzić? Ponieważ mówiąc o radykalnych krokach, myślmy w ogóle o zmianie systemu funkcjonowania społeczeństwa, gospodarki i każdego z nas, także w aspekcie globalnym, czy też międzynarodowym. I to wymaga konsensusu społecznego. Nie dopełnimy radykalnych kroków, zmiany myślenia o przemyśle i odchodzenia, na przykład, od przemysłu ciężkiego w perspektywie lat, i zmiany funkcjonowania gospodarki na usługi, nowoczesne technologie, odejścia od przemysłu ciężkiego, czy transformacji energetycznej, czy też, w ogóle, systemu funkcjonowania społeczeństwa jako bardziej konsumpcyjnego na niekonsumpcyjne, produkcji rolnej, odchodzenia od spożywania mięsa… jeśli nie będzie zgody społecznej. I teraz pytanie brzmi, i tak naprawdę najważniejsze przed nami, w jaki sposób dokonać zmiany społeczne? Bo oczywiście my możemy wszytko zapisać w prawie i możemy powiedzieć, że do 2020 roku odejdziemy od węgla, co jest oczywiście niemożliwe, natomiast jak na to zareaguje społeczeństwo? Bo my się możemy ze sobą zgadzać, ale jak to zrobić, żeby zgadzało się z nami 38 milionów Polaków, i wszystkie kraje Unii Europejskiej, i dalej wszystkie kraje na świecie. Więc to jest chyba taki… jeśli robimy coś radykalnie, no, to radykalnie spotkamy się ze sprzeciwem społecznym. I wtedy będzie kontrproduktywne tworzenie prawa i rozwiązań, które nie mają akceptacji. Bo to jest… zaczynając od małych przykładów: wymiana pieców, instalacji grzewczych, jak najbardziej, ale rzeczywiście co zrobicie jeśli ludzie nie będą chcieli ich wymieniać? Jak tę zmianę przeprowadzić? [Muszą – głos z sali]. No muszą… muszą i co? Muszą i co dalej? Jakby, powiemy, ok, odchodzimy od jakiś rozwiązań, kiedy zbuntują się wszyscy rolnicy, powiedzą nie, my nie chcemy takie funkcjonowania…, jakby, to jest ogromna zmiana społeczna i musimy mieć tego świadomość. Ja się w pełni zgadzam – ona się musi dokonać, tylko pytanie brzmi w jaki sposób się dokona i w jaki sposób powinni ją poprowadzić konkretni liderzy samorządowi, liderzy opinii, liderzy polityczni, dziennikarze, wy tutaj zgromadzeni, którzy macie tego świadomość.

video
play-rounded-fill

(…) Ja myślę, że to nie jest tak, że nie rozumiemy pewnych postulatów, tylko, jakby, to wymaga totalnie zmiany stylu życia i funkcjonowania gospodarki i człowieka. I jakby nie jest łatwo odejść od utartych szlaków funkcjonowania. Tak, tego, że w taki a nie inny sposób się pracuje, w taki a nie inny sposób wygląda nasz posiłek, w taki a nie inny sposób żyjemy, mieszkamy, używamy, poruszamy, dojeżdżamy, wykonujemy niemal każdą czynność. Bardzo trudno jest zmienić styl życia i funkcjonowania i, jakby, miejmy tę świadomość konstruując nasze propozycje…, że to musi być w jakimś sensie wykonalne, i teraz pytanie – właściwie przy każdej zmianie to pytanie się pojawia – najpierw prawo, które edukuje i edukacja, sankcje albo zachęcanie, czy najpierw edukacja, za którą pójdzie akceptacja społeczna? I to jest już system postępowania, w jaki sposób będziemy to robić. I nie da się tego zrobić, nie da się dokonać nawet małych kroków bez pewnego konsensusu również na poziomie naukowców, polityków, samorządów, bo to nie jest finał na cztery lata. Politycy często funkcjonują, zawsze funkcjonują, w perspektywie czterech, albo teraz samorządowcy, pięciu lat. Tak krótkie formy przez cztery lata: albo robimy reformy wielkie albo je odwracamy w kolejnych czterech latach… tak było z ochroną zdrowia, tak było z edukacją. Transformacja energetyczna, kryzys klimatyczny to jest plan rozpisany na wiele lat. I albo ten plan będzie realizowany przez te lata i utrzyma się pewna forma ciągłości władzy, nie mówię tutaj o ciągłości funkcjonowania partii politycznej konkretnej, ale idei instytucji państwa i ciągłości władzy i decyzji, które zostały podjęte… albo nie. Kiedyś takim celem dla Polski było wejście do NATO i wejście do Unii Europejskiej, które były kontynuowane przez kolejne rządy niezależnie od partii, która w danym momencie dzierżyła władzę. Pytanie – czy takim celem może być kryzys klimatyczny i walka z tym kryzysem, czyli transformacja i wiele innych elementów, czy też nie jest to możliwe? Według mnie jest możliwe, jeśli taki konsensus jakoś po prostu przynajmniej spróbujemy znaleźć.

video
play-rounded-fill

Zachęcam do obejrzenia całości. Materiał dostępny na kanale YouTube Śląskiej Opinii poniżej.

Źródło:
1. Śląska Opinia: https://www.facebook.com/SlaskaOpinia/videos/523342508236344/
2. https://www.facebook.com/events/2726531974034125/