Zakaz aborcji zabija.
Zabił Panią Agnieszkę, 37-latkę, matkę 3 dzieci. Była w ciąży bliźniaczej, zmarła w szpitalu. To bezczynność lekarzy, którzy kierując się wyrokiem tzw. Trybunału czekali na obumarcie płodów.
Pani Agnieszka nosiła martwy płód przez 7 dni, czekając, aż drugi obumrze samoistnie, ponieważ dopiero wtedy można było dokonać ich usunięcia. Po obumarciu drugiego płodu czekano kolejne 2 dni i dopiero wtedy je usunięto.
Pani Agnieszka zachorowała na sepsę – badanie CRP wskazywało na 7 jednostek, dzień przed śmiercią, było to już 157,31H (norma 5), informacji o sepsie jednak nigdzie w dokumentach nie ma.
Szpital nie zapomniał w porę poinformować księdza, aby przyszedł na oddział i odprawił pogrzeb dla dzieci.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej kolejny raz zbiera krwawe żniwo. Krzywdzenie kobiet zakazem wykonywania aborcji jest działaniem tragicznym i nigdy nie powinno mieć miejsca. Każda kobieta powinna być pewna, że w przypadku zajścia w ciążę nie straci ona własnego życia.
Jak wiele takich tragedii jeszcze musi się wydarzyć?
Tu relacja rodziny: https://www.facebook.com/100005836021631/posts/1892433934294456/?d=n