Dziś na Śląsku wspominamy ofiary Tragedii Górnośląskiej. Pamiętajmy o tych osobach i wydarzeniach.
Spotkaliśmy się, by wspominać przeszłość, ale także dla teraźniejszości. Walczyliśmy, walczymy i będziemy walczyć o to co dla nas najważniejsze – o uznanie mniejszości, języka, prawdziwą historię i tożsamość.
Dziś podczas Marszu na Zgodę szedł ze mną mój czteromiesięczny Hanysek. To był jego pierwszy marsz i z pewnością nie ostatni.
Mam nadzieję, że w przyszłości wszystkie małe Hanyski będą mogły w szkole uczyć się języka śląskiego, a nikt nie będzie się „pukał w głowę”, kiedy powiedzą – Jesteśmy Ślązakami.
Mam nadzieję, że przyszłe pokolenia nie będą musiały upominać się o swój język i tożsamość w Warszawie, ani nie będą musieli nikomu udowadniać w kolejnym spisie powszechnym, że mniejszość śląska jest, posiada swój język.
Walczę i będę walczyć, żeby przyszłość mojego dziecka była śląska.
Fot. Wojciech Żołnierek