Atrakcyjne ceny, powszechna dostępność, liczne promocje i kuszące reklamy obiecujące „świetną zabawę”.
Alkohol w Polsce nie jest kojarzony ze szkodliwością, a alkoholizm nie jest nazywany chorobą śmiertelną. Znacznie częściej wiązany jest z obietnicą nieustającej zabawy. Towarzyszy wydarzeniom kulturalnym, rodzinnym i sportowym.
Alkohol ma jednak swoje czarne oblicze, którego nie widać w reklamie – przemoc domową, krzywdzone dzieci, rozpad rodzin, utratę zdrowia i życia.
Milion „małpek” sprzedawanych przed godziną 10:00 to dowód kryzysu, w jakim się znaleźliśmy.
Naszym zadaniem jest ograniczenie spożycia alkoholu i pokazanie dzieciom, że to nie jest sposób na życie. Z zadowoleniem przyjmuję plany zdecydowanego zaostrzenia regulacji w zakresie dostępności oraz ceny produktów alkoholowych proponowane przez Ministerstwo Zdrowia. Zrobię wszystko, żeby wspierać prace legislacyjne w tym zakresie.
Dziękuję za obecność na posiedzeniu połączonych Komisji ds. Dzieci i Młodzieży oraz Komisji Zdrowia.
fot. Agata Krypczyk