Jako przewodnicząca sejmowej Komisji ds. Dzieci i Młodzieży wiem, jak bardzo temat ochrony wizerunku dziecka w sieci wymaga poważnej rozmowy – szczególnie pod koniec roku szkolnego, kiedy internet zalewają zdjęcia dzieci z zakończeń, akademii, festynów, wakacyjnych podróży i… świadectw szkolnych.
- 23% dzieci ma swój cyfrowy ślad już przed narodzinami – najczęściej w formie zdjęcia USG wrzuconego do sieci.
- Prawie połowa nastolatków w Polsce mówi, że ich wizerunek publikują dorośli bez pytania.
- Co czwarty nastolatek czuje przez to wstyd i skrępowanie.
Wizerunek to dana osobowa i dobro osobiste – jego ochrona to nasz obowiązek.
W sieci nic nie ginie. Raz wrzucone zdjęcie może zostać skopiowane, zmienione, a nawet trafić w ręce oszustów czy na niebezpieczne fora.
Zanim opublikujesz zdjęcie dziecka – pomyśl. Czy ono tego chce? Czy to bezpieczne? Czy nie narażasz go na krzywdę?
Twórzmy cyfrową przestrzeń z szacunkiem i wyobraźnią – dzieci naprawdę na to zasługują.
Prawo do prywatności a wizerunki dzieci w internecie. Polecam lekturę poradnika: https://api.ngo.pl/media/get/236125
Urząd Ochrony Danych Osobowych wraz z Konrad Ciesiołkiewicz opublikowali poradnik, który może wesprzeć placówki, organizacje i wszystkich dorosłych w dbaniu o lepszą ochronę dzieci w erze cyfrowej.