Pytanie bieżące w sprawie dramatycznej sytuacji oddziałów psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej
„Panie Marszałku, Pani Minister. Pierwsza interpelacje dotyczące psychiatrii dziecięcej były wysłane do Państwa ponad rok temu. Bardzo długo trzeba było czekać na to, żebyście Państwo odpowiedzieli, żebyśmy otrzymali konkretne informacje w jaki sposób ta sytuacja dramatyczna będzie poprawiona. Mam Pani Minister pytania. Ilu specjalistów psychiatrii dziecięcej obecnie pracuje w Polsce z dziećmi? Ile pacjentek i pacjentów czeka na przyjęcie na oddział całodobowy? Ile czasu trzeba czekać w sytuacji zagrożenia życia na przyjęcie do szpitala? Mam pytanie – czy wzrosła wycena świadczeń dokonywana przez Narodowy Fundusz Zdrowia na rzecz właśnie psychiatrii dziecięcej? Pani Minister mam pytanie także dotyczące nastolatków ze społeczności LGBT. Nastolatkowie odkrywają, że są gejem, lesbijką, osobą biseksualną albo transpłciową. 70% z nich ma myśli samobójcze. 70% z nich ma depresję i problemy psychiczne, i nie spotyka się ze wsparciem ze strony psychologów szkolnych, o których pani mówiła. To w szkole właśnie doświadcza agresji, nienawiści różnego rodzaju. I jak ten problem rozwiązać Pani Minister?”
Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw
„Pani Marszałkini, Panie Ministrze, Wysoka Izbo. Ten obywatelski projekt został wniesiony w 2016 roku. Cztery lata zajęło, żeby móc ponownie o nim rozmawiać. Projekt w swym założeniu dotyczył wprowadzenia możliwości przejścia na emeryturę dla osób, które posiadały co najmniej 40 lat okresu składkowego. Ten projekt już z racji tego, że 4 lata leżał zamrożony ma wiele już nieaktualności. Natomiast on bardzo dobrze pokazuje stosunek partii rządzącej do obywateli – „zamykamy oczy, zakrywamy uszy i udajemy, że głosu tych ponad stu tysięcy obywateli nie ma”. Ale on jest i przy każdym kolejnym projekcie ustawy, który dość wyrywkowo jednak traktuje kwestię sytemu emerytalnego, ja Państwa bardzo proszę, mówmy o całości. Nie tylko przy okazji kampanii wyborczych, czy to prezydenckich czy jakichkolwiek innych, nawet z tej mównicy ciągle powtarzane jest: „kampania, rozmawiajmy!”. Rozmawiajmy o przyszłości! Także mojego pokolenia, które perspektywę na emeryturę ma bardzo niską. Spójrzmy na całość, i na system emerytalny, i na starzejące się społeczeństwo, na rynek pracy, na aktywność zawodową i na bierność zawodową. Jak sprawić by osoby, które mają prawa emerytalne chciały jednak być aktywne zawodowo? Jak sprawić, by emerytury były nie tyle szybkie co przede wszystkim godne i pozwalały żyć? Jak sprawić, żeby przyszłość emerytów za kilkanaście, kilkadziesiąt lat była rzeczywiście dobra, a nie tylko symboliczna? Będą dostali za mało pieniędzy, żeby umrzeć i żeby żyć. I to jest problem. Jak sprawdzić by osoby z doświadczeniem, ale osiągające wiek emerytalny chciały zostać na rynku pracy? To pytanie państwu stawiam, ponieważ doświadczenia pokazują, że gdy obniżamy wiek emerytalny albo gdy jest możliwość przejścia na emeryturę, ludzie na tę emeryturę po prostu przechodzą. Jesteśmy najszybciej starzejącym się społeczeństwem w Europie. W ciągu dekady liczba osób w wieku 50+ wzrosła dwukrotnie. Do 2035 roku będzie nam brakowało 5 milionów pracowników. Dziura w systemie emerytalnym jest ogromna. Brakuje systemu, który zachęcałby do aktywności zawodowej i do pozostali na rynku pracy. Najważniejsze jednak pytanie brzmi jak zapewnić, aby emerytura była godna? Już teraz emeryci w Polsce mają miliardy złotych długów. Główny powód? Leki, rehabilitacja, prywatne leczenie. Prawie jedenastokrotnie zwiększyła się liczba osób, które pobierają nowo-systemową emeryturę w ciągu ostatnich lat od 2011 do 2019. Na koniec grudnia 2019 roku 260 tysięcy osób pobierało emeryturę nowo-systemową, która jest niższa niż najniższa emerytura w Polsce. Już teraz tylko tylko około 56% osób jest aktywnych zawodowo. W przypadku kobiet jest to nieco ponad 48%. Stopa zastąpienia kształtuje się na poziomie około 50%. Za lat 20 będzie wynosić zaledwie 30%. Więc pojawia się dramatyczny problem – z czego emeryci będą żyli? W perspektywie kilkunastu lat niskie wskaźniki aktywności zawodowej oznaczają mniej pieniędzy dla systemu emerytalnego. Mniej pieniędzy dla budżetu. Więcej pieniędzy wydawanych z systemu świadczeń społecznych. W dłuższej perspektywie – kryzys systemu emerytalnego i budżetowego. Oficjalny szacunek wysokości emerytur w ZUS-ie: teraz dostajemy 53,8% ostatniej pensji. W 2045 roku to będzie 32%. W 2060 – 24,9%. Badania jasno pokazują, że kobiety w Polsce chcą pracować, ale są często nieaktywne zawodowo, ponieważ brakuje instytucjonalnej opieki nad dziećmi. Ponieważ nie opłaca się podejmować pracę, jeśli wiąże się to z utratą różnego rodzaju benefitów i zasiłków. Gdzieś w gąszczy prac Sejmu utknęła ustawa o emeryturze kobiet z rocznika 53. Te kobiety pobierają emeryturę średnio o 30% niższą niż pozostałe. I zamiast realnej debaty, państwo nam proponujecie kolejne wyrywkowe projekty ustaw. A to o dopłacie do emerytury zwanej 13 emeryturą, która jest zapewniona tylko na ten rok czasu i to jeszcze z Funduszu Sprawiedliwości Społecznej. A to kradzież oszczędności Polaków. Tak, nazwę to prosto – to jest kradzież. Kradzież pieniędzy Polaków, z ubezpieczeń emerytalnych. Przeniesienie ich albo do ZUS-u bez możliwości dziedziczenia, albo 15% zabieracie sobie na swoje wydatki bieżące budżetowe. Tak Polaków nie można okradać! I dlatego Polacy nie wierzą w system emerytalny w Polsce i nie ufają państwu. I Państwo nic nie robicie, żeby to naprawić! Oczekuję realnej debaty o całości sytemu – rynku pracy, emerytalnego, o tym w jaki sposób MY też będziemy za kilkadziesiąt lat żyć!”
Komisja Zdrowia
Rozpatrzenie informacji na temat transplantologii w latach 2014-2018 w Polsce
Link do transmisji: http://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisje.xsp?unid=33832EE5C9917BE9C12585040040A292#
Ruszamy z Parlamentarnym Zespołem ds. Języka Śląskiego i Kultury Śląskiej, którego zostałam przewodniczącą 💪 Funkcję wiceprzewodniczących zespołu objęli Maciej Kopiec i Marek Plura. W ramach działań zespołu nie zapominamy także o języku wilamowskim.
21 lutego w Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego organizujemy w Sejmie spotkanie „O języku śląskim i wilamowskim w Sejmie!”. Szczegóły wydarzenie dostępne na Facebook’u: https://www.facebook.com/events/489643615274873/ oraz https://monika-rosa.pl/2020/02/12/parlamentarny-zespol-ds-jezyka-slaskiego-i-kultury-slaskiej-2/
❗️PiS chce przekazać 2 mld zł na hejt i propagandę rządowej telewizji, by wygrać wybory.
Koalicja Obywatelska żąda, by przekazać te środki na onkologię i ratowanie życia Polek i Polaków. Czy PiS poprze ten pomysł? 🧐
💬 Senat odrzucił ustawę, która zakładała przekazania 2 mld złotych na rzecz TVP, a wczoraj głosami opozycji sejmowa komisja kultury nie zgodziła się na przekazanie tych środków TVP i Polskiemu Radiu. To bardzo dobry pomysł. Coraz więcej Polek i Polaków choruje na nowotwory, a te pieniądze mogą bezpośrednio wpłynąć na rozwój leczenia i wykorzystywanie nowych technologii ratujących życie pacjentów.
❗️Polska ma jeden z najwyższych wskaźników umieralności na nowotwory spośród krajów OECD. To powód do wstydu dla rządzących i dodatkowa motywacja do przekazania 2 mld zł na onkologię!
Facebook: https://www.facebook.com/RosaMonikaAnna/photos/a.1483549261942273/2316214145342443/
Przy okrzykach „hańba” z ław opozycji PiS przegłosował przekazanie 1,95 mld zł mediom narodowym. Teraz ustawa o dofinansowaniu m.in. TVP z budżetu państwa trafi na biurko prezydenta. Posłanka Joanna Lichocka po głosowaniu wyciągnęła w stronę opozycji środkowy palec. Ten gest to nie tylko symbol tego, co Pani poseł myśli o opozycji. To gest pokazujący co obecna władza myśli o osobach chorych onkologicznie. PiS zamiast na ciężko chorych na raka Polaków przekazuje prawie 2 mld zł na hejt i propagandę w TVP. To także był gest zwycięstwa śmierci nad życiem. Dwa miliardy złotych, które dzisiaj powinny być przeznaczone na ratowanie życia i zdrowia Polaków. Jak mówi Jurek Owsiak: „Żeby dorównać rocznym dotacjom na TVP, musimy działać wiele, wiele lat. System opieki zdrowotnej Polaków jest w rozsypce. Brakuje 60 tysięcy lekarzy i 100 tysięcy pracowników personelu medycznego.”.
Dziś, 14 lutego, widzimy się w całej Polsce, by głośno mówić NIE podczas wydarzeń Nazywam się Miliard – One Billion Rising Poland 2020. Nie dla braku zgody. NIE dla niejasnej definicji gwałtu. NIE dla przemocy wobec kobiet.
Taniec to symbol, który wyzwala energię i manifestuje to, że kobiety same decydują o swoim ciele. W tym roku tańczymy, by zmienić definicję gwałtu – gwałt jest wtedy, kiedy nie ma zgody.
Więcej: https://monika-rosa.pl/2020/02/14/nazywam-sie-miliard-one-billion-rising/
Na zakończenie odbyło się głosowanie nad Ustawą Budżetową. Koalicja rządząca odrzuciła bezrefleksyjnie 469 wniosków mniejszości i ponad 100 poprawek w karnym głosowaniu. Były to wnioski i poprawki Posłanek i Posłów dotyczące naszych okręgów. Rząd jednak jak zawsze wie lepiej. To nie jest budżet zrównoważony. To jest kreatywna księgowość i demagogia aspirującego do bycia premierem jakiegokolwiek rządu – Mateusza Morawieckiego.