Tylko TAK oznacza zgodę.
Dziś w Sejmie wspólnie z Joanną Piotrowską z Fundacji Feminoteka i posłanką Ewa Lieder rozmawiałyśmy o gwałcie.
Szara strefa gwałtu.
Przemoc seksualna wciąż pozostaje tematem tabu i elementem „szarej strefy”. W 2016 roku z art. 197, czyli za zgwałcenie, policja wszczęła 2426 postępowań, ale w zaledwie 1383 potwierdzono przestępstwo. W 2017 roku wszczęto 2486 postępowań, w 1262 przypadkach stwierdzono przestępstwo. Jak wynika ze Ministerstwa Sprawiedliwości od 2010 do 2016 r. kary pozbawienia wolności w zawieszeniu dostało od 31 do nawet 41 proc. skazanych. Przykładowo w 2014 roku policja wszczęła 2444 postępowania, stwierdzono 1249 przestępstw, sądy wydały 650 prawomocnych wyroków – 380 bez zawieszenia, 270 to wyroki w zawieszeniu. Tymczasem, jak wskazuje raport „Przełamać tabu” zrealizowany przez Fundację na Rzecz Równości i Emancypacji STER „przemoc seksualna doznana ze strony mężczyzn jest powszechnym doświadczeniem kobiet, które wzięły udział w naszym badaniu. 87 procent respondentek spotkało się w swoim życiu z jakąś formą molestowania seksualnego. 37 procent uczestniczyło w aktywności seksualnej wbrew swojej woli. 23 procent doświadczyło próby gwałtu, a 22 procent gwałtu. W większości wypadków sprawcą była osoba bliska: obecny (22 procent) lub były partner (63 procent), a do zdarzenia doszło w mieszkaniu (55 procent).
Debata o gwałcie.
Potrzebujemy rozmowy o gwałcie. Potrzebujemy rozmowy o wolności seksualnej i autonomii każdego z nas. Potrzebujemy debaty społecznej, by zrozumieć i zapisać w prawie, że seks może odbywać się tylko za obopólną zgodą partnerów. Nie ma obowiązku uprawiania seksu. Możemy nie mieć na niego ochoty, sił. Możemy w każdej chwili powiedzieć nie. Na seks musimy się zgodzić.
Jak jest?
Obecne przepisy i ich wykładnia często nie prowadzą do wymierzenia sprawiedliwości sprawcy, a orzecznictwo w tym zakresie jest niespójne. Często ofiary muszą udowodnić, że czynność seksualną odbyły pod wpływem przemocy, groźby lub podstępu, że stawiały opór i wyraźnie artykułowały swój sprzeciw. Takie ujęcie problemu uniemożliwia dochodzenie sprawiedliwości wielu ofiarom, które z różnych przyczyn nie stawiały fizycznego oporu sprawcy lub nie są w stanie tego dowieść. W praktyce, takie prawo prowadzi do przesunięcia znacznej części odpowiedzialności za gwałt na ofiarę, która nie sprzeciwiała się wystarczająco mocno, aby np. przyciągnąć uwagę świadków lub pozostawić ślady na ciele sprawcy.
Jak być powinno?
Organizacje działające na rzecz praw kobiet nawołują do szerokiej debaty i zmian prawnych. Wymaga tego od nas Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy domowej (konwencja antyprzemocowa). Powinniśmy i w prawie i głowach nas wszystkich zmienić definicję gwałtu, wskazując jednoznacznie na konieczność swobodnego i świadomego wyrażenia zgody przez wszystkich uczestników stosunku
Nazywam się Miliard.
One Billion Rising – Nazywam się Miliard to akcja przeciw przemocy w formie tańca. Odbywa się 14 lutego w Walentynki (wydarzenie zostało przełożone na 21 lutego ze względu na żałobę narodową), od siedmiu lat na całym świecie i w Polsce. W ubiegłym roku w akcji wzięło niemal 100 miejscowości. W tym roku tematem przewodnim jest kwestia zgody na kontakty seksualne, hasło brzmi „Tylko TAK oznacza zgodę. Seks bez zgody to gwałt”. Koordynatorką akcji w Polsce jest Feminoteka.
Pobierz: Konsultowany projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks Karny – proponowana w ustawie zmiana definicji gwałtu wskazuje jednoznacznie na konieczność swobodnego i świadomego wyrażenia zgody przez wszystkich uczestników stosunku.
Pobierz: Konsultowany projekt ustawy o zmianie ustawy o Policji – proponowana ustawa umożliwi policji niesienie skutecznej pomocy ofiarom poprzez natychmiastową izolację sprawcy i zapewnienie ofiarom bezpieczeństwa w ich własnym domu.
Konferencja prasowa z udziałem posłanek Moniki Rosa, Ewy Lieder oraz Joanny Piotrowskiej z Fundacji Feminoteka.
Propozycje Nowoczesnej (fagmenty artykułu noizz.pl)
“Rozmawiajmy o wdrożeniu konwencji antyprzemocowej ratyfikowanej w 2015 roku przez Polskę, o zmianach w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, o edukacji. Przede wszystkim musimy rozpocząć debatę społeczną dotyczącą stereotypowych ról kobiety i mężczyzny, wolności seksualnej, autonomii każdego z nas” – jak podaje „Rzeczpospolita” mówiła w piątek Monika Rosa. Posłanki zaprezentowały założenia do dwóch nowych projektów ustaw. Jeden z nich podejmuje problem zmiany definicji gwałtu. – Potrzebna jest zatem zmiana definicji gwałtu, wskazująca jednoznacznie na konieczność swobodnego i świadomego wyrażenia zgody przez wszystkich uczestników stosunku. Zmiana ta będzie prowadzić do znacznych postępów w przestrzeganiu prawa do wolności seksualnej i bezpieczeństwa w Polsce.
Zmiana definicji gwałtu
Pojęcie “świadomej i dobrowolnej zgody”, które wciąż wydaje nieobecne w polskiej debacie publicznej dotyczącej seksu, łączy się właśnie ze zmianą definicji gwałtu. Nowe propozycje mają sprawić, że kobieta nie będzie musiała udowadniać, że została zgwałcona. Jak mówi Ferenc: “Dzisiaj organy ścigania (policja, prokuratura) chcą, żeby (najczęściej) dziewczyna/kobieta podczas przesłuchania tłumaczyła, czy wystarczająco się broniła i opierała sprawcy (żeby dać to zrozumienia, że stosunek płciowy „nie jest chciany”). Kiedy zmienimy akcent na to, że to druga strona powinna zadbać o 'wzięcie’ zgody, zdejmujemy ten ciężar z osoby, która doświadczyła przemocy seksualnej. Ma to też zapobiec przemocy seksualnej wobec osób w stanie upojenia alkoholowego lub pod wpływem innych używek – takie osoby nie są bowiem w stanie rozpoznać w pełni sytuacji, w której się znajdują, a tym bardziej wyrazić „świadomej i dobrowolnej zgody”, co często jest wykorzystywane przez sprawców. Bezpieczniejsze powinny też być osoby z niepełnosprawnościami, dotąd bardziej narażone na przemoc ze względu na swój stan zdrowia i sprawność. Liczę też, że zmieni się społeczne podejście do przestępstwa zgwałcenia i osób, które doświadczyły przemocy seksualnej – że przestaną być uważane za „winne” tego, co je spotkało”.
Zmiana podejścia do ofiar przemocy
Zmiana definicji gwałtu nie oznacza zniesienia postępowania dowodowego czy domniemania niewinności. Chodzi o to, żeby zmianiło się podejście do ofiary przemocy seksualnej. Obecnie często skrzywdzona kobieta słyszy pytania: „dlaczego nie pobiłaś napastnika, skoro wziął Cię siłą?”, „w co byłaś ubrana?”, „a może go sprowokowałaś?”. Dzięki zmianie, w trakcie postępowania to domniemany sprawca usłyszałby pytanie „skąd miałeś pewność, że druga osoba zgodziła się na seks?”. Trzeba podkreślić, że forma tej zgody może być różna, sytuacyjna. Nie potrzeba żadnych umów ani dyktafonu. Podkreślenie w ustawie aspektu „świadomej zgody” ma zmienić stosunek do aktów przemocy seksualna i stworzyć warunki, które ułatwią ofiarze zgłoszenie zdarzenia. Obecnie tylko mały procent zgłaszanych spraw kończy się skazaniem, a 90% przypadków przemocy seksualnej nie jest w ogóle zgłaszana.
Ochrona kobiet
Zmiana przepisów sprawi, że w trakcie postępowania nikt nie będzie mógł dopytywać dziewczyny, czy na pewno powiedziała “nie”. Ekspertka podkreśla jednak, że w praktyce bardzo wiele będzie zależało od kontekstu. Gdy przemoc wystąpi w stałym związku, bierze się pod uwagę to, że zgoda “może być bardziej dorozumiana, a nie wypowiedziana”, liczy się kontekst czy mowa ciała. Natomiast w przypadku przelotnych znajomości typu One Night Stand, udowodnienie przez domniemanego sprawcę otrzymania jednoznacznej zgody na współżycie będzie kluczowe dla zadecydowania o poniesieniu przez niego odpowiedzialności karnej.
Projekt Nowoczesnej jest już gotowy. Jak podkreśla Ferenc, sprawa jest traktowana poważnie. Tematem od dawna zajmuje się Fundacja Feminoteka, która promuje definicję Europejskiego Instytutu ds. Równości Płci, która podkreśla aspekt zgody na stosunek, a także Fundacja Autonomia. Bez wątpienia posłanki Rosa i Lieder traktują kwestię przemocy wobec kobiet jako istotną część swojego programu wyborczego, swój projekt przedstawiały już jakiś czas temu do konsultacji środowisk feministycznych. Bez względu jednak na to jak potoczą się losy propozycji przedstawionych przez Nowoczesną, na pewno Fundacja Feminoteka będzie dalej działać na rzecz zmian w polskim prawie.
Czytaj całość na: https://noizz.pl/seks-i-zwiazki/zmiana-definicji-gwaltu-czym-jest-consent-czyli-swiadoma-zgoda/24npmd9
Dla prostego wyjaśnienia tematu – obejrzyj filmik.